Świadomi konsumenci od lat starają się żyć zdrowo. Na nasze stoły z powrotem trafiają produkty pełnowartościowe produkowane według tradycyjnych receptur. Coraz więcej wiemy o szkodliwości chemii w jedzeniu, dlatego kupując odpowiednie produkty chcemy zadbać o zdrowie swoje i rodziny. Przychodząc na zakupy dużą uwagę przykładamy do czytania etykiet i dobrze!

 

Slow food


Moda na zdrowe i nieprzetworzone jedzenie to zbawienie dla naszego organizmu. W końcu jesteśmy tym, co jemy. Zastanawiamy się, jak to się dzieje, że kiedyś, szczególnie na wsiach, jadło się dużo więcej mięsa a człowiek i był szczuplejszy i lepiej się czuł. Wynika to przede wszystkim ze sposobu przygotowania. Tradycyjne mięsa zawierały w sobie sól jako konserwant i naturalne przyprawy. Nie dodawano tam nic więcej, co mogłoby szkodzić naszemu zdrowiu. Dzisiaj do wędlin i przetworów dodaje się wszystko, barwniki, polepszacze smaku, cukier, glukozę, a często zapomina się o dodaniu mięsa. Bo jak to możliwe, że np. w szynce znajduje się zaledwie 70% mięsa?

Ochrona produktu


Jeszcze do niedawna konsumenci spożywający masło często dostawali miks tłuszczowy o obniżonej zawartości tłuszczu mlecznego. Na szczęście wprowadzono odpowiednie przepisy, które zabroniły takich oszustw i tak masło musi zawierać minimum 82 %, jeśli tyle nie posiada to nie ma prawa nazywać się masłem. Tak samo powinno stać się z mięsem, coś co nim nie jest nie powinno się nim nazywać. We wszystkich produktach powinno wprowadzić się takie limity, bo konsumenci są coraz bardziej świadomi i domagają się wysokiej jakości produktów. Tradycyjne mięsa dają nam nie tylko gwarancję smaku, ale także najwyższej jakości składniki. W takiej produkcji stosuje się również tradycyjne metody wędzenia, suszenia czy przechowywania.Kiedy wyciągamy z folii zwykłą szynkę czy kiełbasę to zazwyczaj nie czujemy żadnego aromatu, smak też jest nijaki- dużo soli i wody. Tradycyjne mięsa nawet przed rozpakowaniem pachną kusząco i zachęcają do zjedzenia. Dzięki tradycyjnym metodom nie stają się również obślizłe, zwykłe mięsa szybko się psują przez dużą zawartość wody.

Niska cena mięsa


Decydując się na zakup kiełbasy, która kosztuje 10 zł za kilogram sami skazujemy się na śmieciowe jedzenie. Nie da się wyprodukować dobrej jakościowo kiełbasy w takiej cenie, wystarczy spojrzeć na jej skład. Nawet surowego mięsa nie kupimy w takiej cenie, a często do wyprodukowania kilograma kiełbasy potrzebujemy większej ilości mięsa. W trakcie suszenia czy wędzenia wędliny pozbawiane są wody, co powoduje zmniejszenie wagi produktu. Także to od nas zależy, co chcemy jeść. Tradycyjne mięsa będą stosunkowo droższe od zwykłych produktów, ale dzięki temu otrzymujemy wysoką jakość. Wystarczy porównać składy, wysoka jakość pożywienia przekłada się wprost proporcjonalnie na nasze zdrowie. Nie możemy dawać się nabierać pięknym reklamom w sklepach prezentującym piękne szynki, które po rozkrojeniu nie nadają się do zjedzenia. Czytajmy etykiety, dbajmy o swoje zdrowie i bądźmy świadomymi konsumentami.

 

Więcej informacji

Jeżeli szukasz mięs tradycyjnych i wyrobów domowych, sprawdź rodzinną masarnie Wędliny z Dębiny https://wedlinyzdebiny.pl/ - dowiedz się więcej